| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Shaayek

Witam. Dzisiaj w trasie włączyła mi się rezerwa. Niestety nie dojechałem do stacji i motor padł (Cały czas mi na 6tys obrotów przerywało i nie chciało iść więcej) Dopchałem motor do domu. Zalałem paliwo z kanistra. I motor nie odpala. Wykręciłem świece (kompresja jest) zreszta nie ma opcji żeby się zatarł. Świeca była mokra. Wytarłem ją i chcialem sprawdzić czy jest iskra. Przykładam do ramy kręce a iskry nie ma. Wyjąłem fajkie. A wręcz wypadła mi ona z cewki. No to wkręciłem ją mocniej. Ale nadal nie ma iskry. Jutro mam w planach kupić nową świece i zobaczyc czy to wina zalanej i starej świecy, czy jakiś inny problem. Macie jakieś pomysły co jescze można zrobić? Z góry dziękuje a odp.

Cadavre

Chyba świeca, załóż nową i powinno śmigać. Wink

Shaayek

Dziś nie wiem czy dostane świece ale jescze poszukam i dam znać co dalej. Jak ktoś miał już taki przypadek to prosze o jakieś info co zrobił itd Razz

Cadavre

Mi kiedyś zgasła jak chodziła na wolnych obrotach i już jej potem nie mogłem odpalić, zmieniłem świece i hulała. Zmień świece i powinna chodzić, jak nie to będzie się myśleć dalej. Wink

Shaayek

Zmieniłem swiece, nadal brak iskry. Bezpiecziki cale. Kable siedzą dobrze. Nie wiem co dalej.

Shaayek

Motor zrobiony, Wypieła się kostka jakaś Very Happy

Teraz pytanie mam. Ma ktoś może tanio, tylni teleskop na sprzedaż?