| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

SzymonRS125

Tak wyszło, że zostałem bez moto, nie mam z kim śmigać po drodze, ale na teren nie ma takiego problemu, zaczęły się poszukiwania co by było dobre w teren, wcześniej była Aprilia rx 125, ale wtedy nie było z kim jeździć, jak sprzedałem to zaczęła się ostra jazda na SM i enduraki...ale był problem typowych cebuliuszy-sempigroszy...czyli moto jak jeździ jest dobre, psuje się to sprzedaje popsute albo robie i śmigam dalej...niestety na dobrego markowca się nie nastawiałem, chorowałem na diabolini z piecem 250 albo zippa trackera 250, niestety odwiedziony od tego pomysłu przez ojca który powiedział że chce kupić raz i nie dokładać do interesu. No dobra to szukamy markowca...wyżej wymieniony problem dalej gryzie w dupala, była koncepcja sprowadzenia czegoś pokroju exc 250 albo starszej 300, niestety po wycieczce do dojczlandu zmieniłem zmiane na temat importu. Kupujemy motocykl w kraju. Wspomne że te poszukiwania trwały od początku czerwca do dziś. Wertowaniu portali aukcyjnych nie miało końca. Pierwsze co to była yamaha wr400, wiadomo miły sprzęt niedrogi wcale w eksploatacji, ale zanim się obejrzałem nie było go na sprzedaż, potem yz426, byłoby spoko gdyby nie fakt przytartego silnika i kij wie czego jeszcze, następnie ktm exc 300-moja ostatnia nadzieja, która dobiła mnie jeszcze bardziej bo motocykl był tragiczny.

Daleko sprzętu nie szukałem bo i po co, miałem do wszystkich blisko to mogłem jeździć ile wlezie. Upatrzyłem sobie suzuki dr 350...było dwa dni na olx i zostało sprzedane. Nie poddajemy się, szukamy dalej. Wpadłem w wir ktmów-liczne pozytywne opinie, czytanie internetów w poszukiwaniu rady, wiadomo wybór padł na exc bo to cywilna wersja sx, mniej terroryzuje jeźdźca. 5 motocykli obejrzanych, wszystkie totalne trupy, poza jednym na którego niestety brakowało odrobinę grosza.

No i koniec tego pierdolenia, znaleziona tydzień temu, obejrzałem wczoraj, dziś jest, kasa do ręki umowa spisana, blachami się nie sugerować miałem 30km chociaż rzekomo motocykl z łodzi xD

Jednak Suzuki, dlatego Zuzia, tata stwierdził że to "gorąca Zuzka", cóż racje ma, w końcu sam dorwał kluczyki pojechał na stacje zalał pod korek i kita w las, ojczulka 4 godziny w domu nie było.

Co do stanu: zajebisty, po regulacji gaźniora, zaworów, wymianie oleju i filtra. Oponki w niezłym stanie, mitasie. Zarejestrowane, śmiga jak głupie.

Z planów:
-wydech przelot-jest po prostu za cicho
-handbary
-klamki niełamki

To by było na tyle, ja żyje i mam się dobrze Smile

Pozdrawiam ładnie wszystkich.

Kuchar

Nie czytałem nawet opisu, ale pozdrowienia od Braiana. Very Happy

Holew

tylko jej nie maluj

515Bartek

jesteście okropni Smile

To to jaka to pojemność jest ? Mam nadzieje ze zacząłeś od 125 bo inaczej to Cie ona przerośnie Smile

SzymonRS125

To 350, czy przerośnie czy nie, nie mnie oceniać czuje się na niej bardzo dobrze Smile

mocy ma nie wiele więcej od rski.

Janek

Holew mistrz Very Happy

Brainwashed

Kilka dni nie zagladalem bo praca zabiera wiekszosc dnia, ale widze, ze duch Braina ciagle obecny na forum ;D Piona chlopaki, braci sie nie traci! A co do moto, jak wyzej ;d

sebastian440

Konkretna maszynka Smile

515Bartek

Chyba Szymon na fake koncie odswiezyl swoj temat Very Happy