| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

waldorm

Moja dziewczyna nie jest motocyklistką a potrafi się zachować jako pasażer na moto Very Happy

Rysio

No jak jej zrobiłeś kilku godzinny wykład z egzaminem na końcu to co się dziwić xD
Dobra zakończmy to OT Razz

Jak coś zakładać temat na Wysypisku i gadać do woli Razz

Kulis

WoW

Chwile mnie nie było a tu tyle postów Razz

Co do mojego plecaczka - niekiedy w cale nie czuję, że siedzi za mną Smile

Wie co robić i to mnie cieszy Smile

Wiadomo, nie ma aż tak szaleńczej jazdy jak samemu się jedzie, ale też jest fajnie Very Happy

Bardziej miałem na myśli to, że w f4i sport tylne siedzonko jest lekko po skosie (bądź się tak wydaje Razz

) przez co ten tyłeczek ucieka podczas przyspieszania Smile

A co do hamowania - to na każdym moto plecaczek leci na Ciebie Very Happy

(Nie mówię tutaj o jakichś Goldwingach czy cuś w ten design Smile

)

siwy - a odnośnie F4i, na bank plecaczek będzie miał wygodniej, bo nie dość, że siedzenie jest większe, lepiej wyprofilowane to jak się nie mylę to też jest bardziej komfortowe Smile

No i centralna stopka pozwala na wiele prac serwisowych (w f4i sport - brakuje jej Smile

)

Rysio - a jechałeś na F4i sport? Very Happy

(Fakt, mam porównanie F2 i F4i sport - na F2 było mi z tyłu wygodniej Very Happy

)

Bartek - dzięki Very Happy

Chociaż do ideału Kubcysiowej RR trochę jej brakuje ;D

siwy_1994

Dobra dzieki, mykam do pracy Smile

Kulis

Jakaś relacja z wypadu. Wybaczcie za rozpisanie się Wink

Może komuś będzie chciało się to przeczytać Razz

Wyjazd Sobota 9.30; Powrót: Niedziela ok. 21.00
Trasa została trochę zmodyfikowana podczas jazdy, a także może z 2x zgubienie drogi (brak navi i mapy - tylko ta wydrukowana z google x) ) i wyszło 750km (zaplanowane 650 Razz

)

Wybyliśmy w Sobotę koło 9.30, pochmurno, ale stwierdziliśmy - "JADZIEM!" najwyżej popada - jak się okazało do Wrocławia zimno,pochmurno - dalej przejaśnienia, słoneczko i lekkie białe chmurki.
Pierwszy postój przed Wrocławiem (Psary): [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Następnie tankownie w Ząbkowicach (wyszło, że CBR spaliła przez 200km 10,660l, co daje 5,3l/100km Very Happy

) A później rura na Srebrną Górę. Stwierdziliśmy, że spalimy trochę kalorii i udaliśmy się podziwiać twierdzę(jednak tylko z zewnątrz, bo na wejście do środka zabrakłoby nam czasu [zwiedzanie zajęłoby ~1h]). Motocykle zostały na strzeżonym parkingu wraz z naszymi rzeczami Smile

: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

A tak człowiek męczy się w jednoczęściowym kombi (To ja jak coś Smile

):
[link widoczny dla zalogowanych]

Później Bardo, Złoty Stok i rura w kierunku Lądka-Zdrój (droga wojewódzka nr 390 - TRAGEDIA!!) Po tych męczarniach, chwila przemyślenia i pojechaliśmy na Czechy - do miejscowości Javornik (od Czech droga REWELACJA! Winkle zajeb***! Widoki przepiękne!): [link widoczny dla zalogowanych](potok, obok którego jedziemy przez jakiś czas) [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

A tak zakończyło się u mnie winklowanie z pasażerką :
[link widoczny dla zalogowanych]
W powrocie do Lądka-Zdrój zahaczyliśmy jeszcze o jedno miejsce (po stronie PL, z ślicznym widokiem): [link widoczny dla zalogowanych]

Później już tylko każdy myślał o jedzonku, więc odwiedziliśmy Restauracje Motocyklową w Kletnie (BICKER`S CHOICE - Jedzenie w miarę, troszkę drogo jak na te porcje):
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Mimo, to, najedzeni i zadowoleni pojechaliśmy szukać noclegu, który znaleźliśmy 500m dalej. (Willa "Pod Jaskinią" - Polecam Smile

)
Po odpoczynku: [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Poszliśmy spać, po czym rano zastaliśmy taką pogodę: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych](Nic innego nie wywnioskowaliśmy, jak tylko "ODPALAĆ, WSIADAĆ I WIOOOO!")

Po drodze do Międzygórza (kilka km od Kletna, znowu zastaliśmy przepiękny widoczek): [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dalej już tylko tankowanie w Międzylesiu, przejazd do Zieleńca (droga wojewódzka 389 - początkowo REWELACJA, już myślałem, że to będzie najlepsza droga jaką pojedziemy, aż nagle... Ktoś w asfalcie powycinał dziury i posypał go żwirkiem, na odcinku 29km Smile

) Chociaż opłacało się, żeby zobaczyć taki widoczek: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Po męczarni trafiliśmy na tym razem już naprawdę świetny odcinek drogi, który prowadził przez Zieleniec (i na tym odcinku również zajeb*** widoki, winkle i asfalt), wyjeżdżając z niego zatrzymaliśmy się na pkt widokowym: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
A także strzeliliśmy sobie jedyną grupową fotkę: [link widoczny dla zalogowanych]

Później już coraz bliżej domu - Kudowa Zdrój do Nowej Rudy - droga w miarę, dało się przejechać... Po drodze ominęliśmy zjazd do Broumov, więc pokrążyliśmy troszkę po Nowej Rudzie i udaliśmy się na ominięty zjazd. Przez Czechy spokojnie i przepisowo... Nikt nie chciał płacić "Bloku na pokutu" (czyt. Mandatu). Dojechaliśmy do przejścia granicznego z Polską - Golińsk, gdzie strzeliłem sobie pamiątkowe foto: [link widoczny dla zalogowanych], a także odbyliśmy krótki postój: [link widoczny dla zalogowanych].
Tutaj też zacząłem zauważać, że coś jest nie tak z ładowaniem/akumulatorem - zakręcił rozrusznik kilka razy, po czym jakoś odpalił... Później tylko KFC w Wałbrzychu, kierunek Wrocław (DK35), autostrada i rura do Jarocina.

Ogólnie mimo problemów w powrocie - wypad uważam za udany i chciałbym to powtórzyć - tym razem gdzie indziej Smile

CBR może nie turystyk, ale dupa mnie tak bolała, jak kumpla na Bandicie, więc dużej różnicy nie było (tylko moja dziewczyna miała gorzej niż jego Razz

) Spalanie wyszło mi o dziwo mniejsze (na całej trasie wyszło ok. 5,5l/100km). Prędkość różnie od 50 do 130 (chociaż na autostradzie nie wytrzymaliśmy i 220 szliśmy Smile

)

dudson

nono ładna traska;)
na 15 zdj kolega przyłapany na próbie podlewania kamienia ? ;>

Kulis

Niee

Szedł do tej wierzy. Chociaż faktycznie, wygląda jakby chciał podlać kamień Very Happy

Rysio

Oficjalnie piszę że zazdroszczę trasy Smile

Od zawsze chciałem wyskoczyć gdzieś na dużą trasę motorem ze znajomymi, ale nie było okazji. Fajnie że wszystko nam opisałeś Wink

Co do ładowania aku, może typowa przypadłość CBR, regulator napięcia? Razz

515Bartek

torowanie i dluzsze wypady,,, to jest najpiekniejsze w tym co robimy Smile

nie no na serio tak mysle Smile

chociaz pisze pijany bo opijale urodzinki Smile

ale bez kitu fajny wypad fajne fotki chociaz giks rzadzi bo to sa najpeikniejsze motocykle Smile

szacun

waldorm

Hahahahaha dobrze bartek! XD Pomimo pijany dotrzymujesz poprawnosci pisania ! XD

Przypadłośc nie tlyko cbr niestety gixxy też cierpią na regulatory napięcia :/

515Bartek

hahaha niezla wiadomosc Very Happy

kurwa ale mnie kac meczy... juz dawno nie mialem tego uczucia Very Happy

Waldorm gixy tez maja problemy z regulatorami? pierwsze slysze...

Kulis

Dla mnie GSX-R jest za mały. Wyglądam na nim jak na pudełku od zapałek (192cm mierzę Wink

)

Poza tym...
Regulator napięcia wymieniony Smile

Tourmax`a nowy kupiłem (354zł dałem Smile

- za używkę oryginalną chcieli 300zł hahaha) Teraz ładowanie jest w normie. Na zapalonych światłach ~4tyś obrotów pokazuje 14V Very Happy

A przy 1tyś 12.6V Smile

Wcześniej pokazywało cały czas 12.6V, czy 1tyś obr, czy 8tyś xd

W środę jadę wymienić tarcz i zaczynam pracę nad wydeszkiem IXILa Very Happy

waldorm

Kulis

Tydzień temu kupiłem wydech IXILa Silancers, za 150zł, więc cena jako taka.
Wyglądał tak:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Troszkę pracy, folii carbonowej i obecnie wygląda tak:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wszystko robiłem sam, więc jakoś oklejenia też nie powala, ale jestem zadowolony, bo końcówka wyszła mnie 200zł, na gotowo Smile

Na moto jeszcze nie mam założone. Wczoraj wydech i moto pojechało do dorobienia dolotu + opaskę mocującą (wsio w polerce). Więc filmik dodam prawdopodobnie w Sobotę Smile

PS. Foty robione moim kalkulatorem Smile

Kuchar

Koncóweczka zaraz inaczej wygląda. Razz

Za ten hajs to pewnie, że się opłacało. Razz

Tylko czy ta folia Ci pod wpływem temperatury nie zejdzie?