Forum | Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |
Forum dyskusyjne zwiazane tylko i wyłącznie z motocyklami Aprilia RS 125, AF1 i RS4 125
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niemiłe wspomnienia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum | Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 | Strona Główna -> Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał
Ranga 5 - Apilia fanatic!


Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:45, 24 Mar 2011    Temat postu: Niemiłe wspomnienia

A więc tak. Był już temat o przypałach z policją więc teraz o niemiłych sytuacjach z jazdy szlify itd. Mówią że motocykliści dzielą się na tych którzy mówią o swoich błędach i na tych którzy nie mówią o nich Wink
Ja zaczynam. Pewnego dnia 13.06.2010r. pojechałem do sklepu, wszystko było w porządku. Wracając niestety już tak nie było, jechałem lewym pasem żeby skręcić w lewo,włączyłem kierunkowskaz i 20 m przed skrętem zacząłem hamować kiedy miałem na liczniku ok. 10 km/h i przygotowywałem się do skrętu w tył mojego skutera uderzył samochód z prędkością 80 KM/H!!!(mierzyła policja), przeleciałem 18m w tym 10 m w powietrzu i 8m po ziemi to bolało (zdarty brzuch, ręce, kolana, łokcie leciałem nogami do przodu). skuter przeleciał 20m, kiedy wstałem podszedłem do skutera podniosłem przeprowadziłem go na pobocze i kiedy chciałem wyłączyć kierunkowskaz zobaczyłem że zamiast ręki mam harmonijke (złamana ręka w 2 miejscach, dwie kości i poprzemieszczane kości w nadgarstku). Później było tylko gorzej sądy, przesłuchania(jeśli was to interesuje to mogę wszystko w szczegółach opisać bo to są jaja).
A tak to miałem jeszcze raz szlifa. Wyjechałem rano z domu a kiedy wracałem zaczął padać śnieg no i oczywiście bawiłem się manetką i raz za mocno odkręciłem tylne koło uciekło i gleba ale nic się nie stało (dzięki śniegowi) podniosłem skuter i pojechałem dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamyq13
Ranga 5 - Apilia fanatic!


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chojnów, DLE

PostWysłany: Pią 8:53, 25 Mar 2011    Temat postu:

No opowiedz, ciekawy jestem jak to w twoim przypadku wyglądało

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarekRS125
Ranga 4 - Skuterowiec


Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubin / Manchester

PostWysłany: Pią 20:53, 25 Mar 2011    Temat postu:

ja jedynie nie przyjemne wspomnienie mam po szlifie. trzeci dzien po zakupie rs'ki sprawilem sobie kurtke skorzana i rekawice, postanowilem sprawdzic jak sie jezdzi w skorze i rekawicach (nie mialem jeszcze prawka, ani ubezpieczenia) ;] i po 15 minutach jazdy w jeden zakret wszedlem z zadurza pretkoscia i chcialem zwolnic troszke (poprzedni wlasciciel poinformowal mnie o hamulcu ze jest zyleta) a ja w rekawicach nie wyczulem go tak dobrze i po ulamku sekundy zorietowalem sie ze leze na ulicy Very Happy silnik jeszcze chowzil wiec szybko sie podnioslem zeby go zgasic bo paliwo uciekalo i poczulem lekki bol w kolanie ale sie nie przejolem tym tak bardzo, dopiero jak zrobilo mi sie mokro na nodze zobaczylem ze delikatnie sie wykrwawiam ;p i tylko tyle uszkodzen bylo pierwszego dnia, na drugi doszedl bol biodra i reki, a na trzeci glowy i karku. no i tak wygladal moj poczatek na jednosladzie

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MarekRS125 dnia Pią 20:55, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubcyś
 
 


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 22:03, 25 Mar 2011    Temat postu:

U mnie początki były bardzo nieprzyjemne. Na skuterze miałem pierwszą poważniejszą glebe. Lecieliśmy z kumplem po okrutnych wertepach i mnie wyrzuciło w końcu w powietrze na jednej z dziur (ogromna była), leciałem wtedy koło 60 km/h, skuter poleciał w trawę i nic mu się nie stało, a ja poleciałem w pozycji supermana po żwirze. Efekty? Z łokcia zwisał mi kawałek skóry, a pod nim ładnie wystawała kość, bark ostro przytarty, brzuch rozcięty i poszarpany, kolano podobnie jak łokieć. Dwa miesiące przeleżałem w łóżku i do dzisiaj mam blizny które najprawdopodobniej zostaną mi do końca życia. Ale to dobrze bo to taka przypominajka żeby nie szaleć jak się nie ma umiejętności.

Z takich późniejszych akcji to dwa razy wpadłbym do rowu na ZX6R, raz się gdzieś zapatrzyłem i zbyt późno zacząłem skręcać, a drugim razem ścigałem się z ziomkiem i za bardzo opóźniłem hamowanie, w obydwu sytuacjach uratowało mi dupsko to, że nie hamowałem chaotycznie, a docisnąłem przeciwskręt i położyłem bardziej moto w zakręcie. Gdyby nie to, to jedna i druga akcja skończyłaby się w rowie.

Kolejna przygoda miała miejsce również na ZX6R, leciałem coś koło 260 km/h po zajebistej drodze na której widoczność jest wręcz idealna ale jest kilka bocznych uliczek, co prawda uliczki są doskonale widoczne ale jednak to nie wystarczyło. Lecąc prawie z maksymalna prędkością jaką Ninja była w stanie osiągnąć wyjechał mi z bocznej uliczki autobus. Szybkie heblowanie przednim nie przyniosło rezultatów to dołączyłem tylni, zablokowałem koło i dojechałem prawie bokiem na kilkanaście metrów od autobusu, ale prędkość ciągle była na tyle duża, że nie dałoby rady wyhamować więc odpuściłem hamulce i na całe moje szczęście była "zjezdka" na drodze którą wykorzystałem do całkowitego zatrzymania. Po tej przygodzie mam straszny uraz do zapierniczania w takich miejscach. I w sumie to nawet dobrze.

I to chyba na tyle moich grzechów Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kubcyś dnia Pią 22:05, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0055
Ranga 5 - Apilia fanatic!


Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm

PostWysłany: Nie 15:05, 17 Kwi 2011    Temat postu:

To ja mialem wczoraj fajna przygode jade sobie 100km/h i patrze zakret ostry to hamuje az tylnie kolo mi zarzucilo bokiem patrze no chuj juz nie wychamuje jechalem kolo 60km/h przeskoczylem row i wyladowalem na polu ale nic sie nie stalo nawet sie nie przewrocilem na szczescie xd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juzio13
Ranga 5 - Apilia fanatic!


Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kobylnia k.Poznania

PostWysłany: Czw 7:54, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Ja miałem wczorajszą akcje bardzo nie przyjemną bo teraz jestem tak kurewsko poobdzierany że to chuj miałem szlif na prostej drodze przy 50km/h bo mi jakiś dziadek wyleciał na drogę i za mocno przydusiłem przedni hamulec. . . ; / Więc jak już koło mi się zblokowało to tak : Motor wypchnąłem na lewą stronę drogi a ja poleciałem na prawo troszkę się poturlałem (ok. 5m) po szosie ale pierwsze co robiłem to nie oglądałem siebie tylko motor ; ) ludzie do mnie podbiegli chcieli wzywać karetkę ja się wkurwiłem bo ani prawka ani nic był by przypał wsiadłem na motor pojechałem do domu i się zacząłem opatrywać ... ; D Ojciec to myślałem że mnie zajebie bo zawsze mi mówi nie wyjeżdżaj motorem póki nie masz prawka i wszystkiego co potrzeba ... Nie dowiedział by się gdyby nie to że moto oszlifowane i ja też ( okolice łokcia zdarte do mięsa, biodro tak samo i plecy troszkę mniej ... );D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
siwy_1994
 
 


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żory/SZO Squad

PostWysłany: Czw 15:01, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Może ja miałem tylko jakiś głupi wypadek z samochodem na poprzednim moto (parę plastików połamanych i ja trochę pozdzierany) ale nauczyło mnie to jednego jak chcę zapierdalać [wtedy w motorowerze o poj 72ccm nie były to jakieś super prędkości ale starczy nawet to 80km/h] to w odpowiednim ubraniu i teraz szczegolnie aprilią nie wyjeżdzam bez przynajmniej kurtki motocyklowej i oczywiście kasku. Niema co się jak debil popisywać jaki to ja nie jestem jadąc 100km/h w krótkich spodenkach i rękawku o kasku niewspominając już.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adrianadernew
Ranga 5 - Apilia fanatic!


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 2949
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

PostWysłany: Czw 19:06, 28 Kwi 2011    Temat postu:

dzisiaj jade sobie środkiem pasa ( no delikatnie przy lewej krawędzi bo mam do tego prawo) nagle słyszę coś mi chuczy z prawej strony , patrzę - a tu jakiś popierdol mi sie wciska PEUGEOTEM 406 i kurwa trąbi na mnie,odbiłem na lewo żeby mnie wyprzedził , bo by mnie zdjął i byłoby po hondzie , szybka redukcja , klakson ,maneta na full i już po paru sekundach nie było widać cwaniaka w lusterkach. kutas

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adrianadernew dnia Czw 19:07, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum | Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 | Strona Główna -> Ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin