| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

dawid00029

Witam! Panowie mam problem Smile

Pora znów wymienić sprzęt i mam teraz dylemat, Zastanawiam się czy "plastik" czy może naked. Chciałbym abyście wyrazili swoje opinie i co myślicie o obu typach motocykli. Jakie są + i - itd.

Z góry dzięki. 5!

supryn12

zależy jaki sprzęt

dawid00029

sprzęt tutaj jaką role odgrywa ? chodzi o typ. nie wiem może być porównanie gsx-r 750 k7 i z750 z 2010r

supryn12

bo chodzi w jakich poj w 600cc bym wolał husqvarna sm 610

DULEK

a 125 ?

Tuonoo ? :]

Adrianadernew

ja bym wziął k7 <3

Kubcyś

viperboy

Poza tym jeżeli przesiadasz się z RS 125 to życzę powodzenia na sportowej 750 Smile

ale mnie takie posty... wpieniaja ? .... jak ma czlowiek rozum to nawet i niech na litra sie przesiadzie i da rade... nie lubie takiego czegos ahhh bo on jezdzil skuterem albo 125 i teraz kazdy mu zyczy powodzenia na 750 albo 600cc..... no dajcie kazdemu szanse. kiedys musi byc przelamanie..... i przyzwyczajenie ehhh

Kubcyś

Brainwashed

Ja mimo wszystko polecałbym ci buse TURBO! A tak całkiem serio to oczywiście, też radziłbym 600, spokojnie polatać sezon-dwa mocy nie zbraknie Smile

I Właśnie, co masz zamiar robić? Latać szybko, po torze? czy może na wycieczki? Albo na dojazdy do szkoły. Sprecyzuj się bo temat ni w .izde ni w oko

Rysio

Chuj mu po rozumie jak nie ma umiejętności Laughing

Chcesz powiedzieć że ktoś kupuje litra, i będzie niem jeździł powoli Laughing

jeżeli tak ma być to po co kupować litra i się tylko na nim męczyć, bo te motory nie są stworzone do wolnej jazdy po drogach, są to maszyny zdjęte z toru, które mają założone światła, lusterka i kierunki. Tyczy się to zarówno 600, 750 jak i 1000, a w szczególności tych nowszych. Te motory nie pozostawiają złudzeń. Nawet jak będziesz jeździł powoli to będzie to niebezpieczne, bo nawet jak jedziesz powoli trzeba umieć ten motor położyć w zakręcie, czy z odpowiednią siłą nacisnąć na klamkę hamulce, co by zaraz nie przelecieć przez kierownicę, bądź nie pozdzierać się po tym jak przednie koło straci przyczepność; Już nie będę wspominał co się dzieje jak spadnie lekki deszczyk, czy zrobi się chłodniej. Ja po jednym sezonie na 600 nadal odczuwam do maszyny wielki respekt jak zrobi się tylko troszkę chłodniej bądź wilgotniej...

Brainwashed

Rysio

Respekt odczuwam, ale bez przesady ^^ nie będę jeździł ciągle 80 Razz

Ale pod koniec sezonu już naprawdę uważałem, jak temperatury spadają do 10 stopni, to o wkręcaniu do końca na pierwszym biegu nie ma mowy Razz

515Bartek

dawid a w jakim Ty w wieku jestes? juz mielismy jednego co niby na litra k9 wskoczyl po rs'ce Very Happy

jestes po 125 to poszukaj 600, mniej mocy, mniejsza, zwinniejsza... na litry przyjdzie tez czas Smile

SzymonRS125

albo np. Suzuki GS500, podobno najlepszy dla wyćwiczenia skila i ludzie nie narzekają na jego osiągi, a jak masz parcie na SM to kup WR-ke 250/450 jak się rozjebiesz to nie będzie problemu z plastikami i nikt po tobie płakał nie będzie, tylko licz się z tym że mimo to że to 4t to nie jest bezobsługowy i minimum co sezon musisz zajrzeć co się dzieje w silniku.

A przesiadka ze 125 na 600 czy tego zakichanego litra to pomysł od czapy i mało fanu, bo tak jak ci brakuje mocy to starasz się coś zmienić przerobić, a w litrze też można kombinować ale to już zabawa dla starych wyg które wiedzą co gdzie i jak.

Lepiej to robić stopniowo i mimo że będziesz jeździł ostrożnie to to akurat nie ma nic do rzeczy, nie oszukujmy się motocyklem nie da się jeździć zgodnie z przepisami bo jak nawet masz tą Rs to korci żeby odkręcić manetke i wyrwać na gume, nikt tu nie chce dla ciebie źle, odradzają nie dlatego że nie chcą żeby ktoś był od nich lepszy tylko dlatego że już mają trochę życia za sobą i wiedzą że taki nastolatek na takim motorze to śmierć.

Wszyscy Ci panowie którzy wyrazili swoją opinię tutaj nie są takimi debilami jak ja, tylko ludźmi z odpowiednim stażem, którzy nie rzucają słów na wiatr.