| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

piotrek666paw

Witam

Pytanie skierowane do juz troche jeżdzących:

Mówi się że Motocyklisci to jedna wielka rodzina. Że jeden wspiera drugiego.
Czy odczuwacie to? Mieliscie z takim czymś doczynienia?
Jesli znacie, bądź sami przezyliście taka sytuacje dla potwierdzenia że Motocyklisci to rodzina. Opowiedzcie

Adrianadernew

no na ulicy zawsze jest taka sytuacja Wink

wszyscy się witają , na światłach ręke sobie podadzą , zawsze pozdrawiają ... itp Wink

mrowa151993

Nie wszyscy tacy są Razz

lukas

Nie wszyscy bo część nawet o tym nie wie , kupuja motocykle dla szpanu a nie z miłości do tego. Takie moje zdanie.

imre2

wszystko zalezy jakich ludzi spotykasz na swojej drodze.

daniel13

Koledzy skuterek, motorynka, ścigacz, czy coś jeszcze innego z dwoma kolami i silnikiem zawsze jak jedzie to się witam z nim podnosząc rękę.
Zazwyczaj tylko ludzie ścigaczami trombią. Ale to się nazywa rodzina Very Happy

Kudlaty199

mojim zdaniem jest cos takiego jak wielka rodzina ( moze nie w naszym wieku choc czasami to odczuwam ) pisze sie na forum wskakuje na sprzety spotyka sie swiruje sa ludzie ktorzy jak wyglebisz Ci pomoga jak sie cos zdupcy to postaraja pomoc wiec twierdze ze jest wspolnota i to taka ktora akceptuje kazdego oprocz skuterow:P

Rysio

Kiedyś i skutery były akceptowalne Wink

ale od kiedy na kiblach jeżdżą dziadki itp. to raczej nie....Chociaż za czasów jak jeździłem ogarem 900 xD to nawet raz koleś lewą na GSXR 750 mi pokazał Razz

krystek_19

Nie wiem ale to zależy od kultury. Bo jak jedzie taki przysłowiowy wieśniak to machniesz mu ręką to nie będzie wiedział co się dzieje... Ale to jest fajne jak jedziesz i nawzajem pozdrawiasz drugiego motocyklistę. naprawde wrażenie godne polecenia. Taka więź... Tego nie da się opisać. Jestem z Suwałk małego miasta i tu czasami zdarza sie że jak się komuś machnie nie wie co robić i stoi roździawiony... Irytują mnie tacy ludzie. bardzo pozytywny gest podniesienie reki i pozdrowienie drugiego motocyklisty. Very Happy

Ericsson

krystek_19

To czym jeździsz?

piotrusiek15

Aprilia pewnie wkoncu to dosc dobry bzyyyk... Ja ze swoich odczuc mam mieszane uczucia ale przyjemnie jest witac sie szorujac drogami miast z nieznajomym czlowiekiem;] Albo spalić gumę na skrzyżowaniu i zadymić całą ulicę chmurą dymu;-) bezcenny widok kierowców w puszkach mówiących o kretyn! Smile

Popek

tak,tak to jest piękne kiedy jedziesz - każdy motocyklista (czy harleyowiec, czy na ścigaczu) każdy się przywita, może to mały gest - ale łączy Nas wszystkich. (nie licze skuterów-jeszcze żaden nie kiwnął - dzieci po 14 lat mają...)

Tylko raz mi się zdarzyło, że osoba do której kiwnąłem mnie nie zrozumiała... Ja machnąłem (na światłach), to on wystawił rękę przed szybkę i sprawdzał czy ma światła włączony - mało co z Ap'ki nie zleciałem ze śmiechu... xD

Wesoły

Też jestem tego zdania pomimo tego, że jeszcze nie jeżdżę na 2oo to zawsze sobie wyobrażałem czy jak komuś machnę to czy mi odmachnie Razz

tak jak mówicie miły gest ale łączy Nas Wszystkich. Tylko nie mogę pojąć jak można dopuszczać dziecko ledwie po 10 roku życia na skuterze do drogi. Ciekawe czy rodzice mają świadomość tego, że takie dziecko nie zna przepisów... na skuter też powinny być robione kursy, choćby teoretyczne Smile

piotrek666paw