| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Gawronek12

Siemano, mam problem z moją RS. Moto ogólnie chodzi zajebiście, tylko czasem gaśnie podczas jazdy. Po prostu jadę a tu buuuuuu. Dodatkowo, żeby po tym zgaśnięciu ją zapalić, muszę wyłączyć zapłon, kręcić rozrusznikiem i podczas kręcenia włączyć zapłon, w tedy odpala od strzała.... co to może być? świeca?

mlody

Być może brakuje jej iskry i gaśnie ;d

Zmień świece i ogarnij czy będzie się tak działo ;P

Gawronek12

zmieniłem świecę i dalej to samo, dzieje się tak gdy się rozgrzeje (10-20km) i potem gaśnie co 2 km ;/ jakieś sugestie?

wiktor.brodniak

Moze Ci tłok puchnie... Ja miałem podobnie to mi puchnal...

dOm!n!k

Ja mam tak samo. Wydaje mi się że jest dysza za mała i pobiera nie tyle paliwa co trzeba. Musisz jeździć cały czas na maksymalnie odkręconym kraniku. Ja jak jade na rezerwie to mam to samo, jade jade a tutaj jeb wszystko się wyłancza i jak chce zapalić to musze kranik na max odkręcić i dać ssanie. Ale jak jade na kraniku na maxsa odkręconym to jest spx. Jeśli to będzie to co mówie, to radzę ci mieć cały czas pełny bak jak gdzieś jedziesz, bo może być że jak masz w baku 2-3 l to ci juz paliwa nie będzie pobierać , przenajmiej ja tak mam.