| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Spokey

Cześć, tydzień temu pękła mi linka gazu dopiero wczoraj ją wymieniłem i motor tak sobie stał przez cały tydzień i nic nie robił.Wczoraj jak założyłem linkę chciałem go uruchomić to dosłownie przez sekundę zaczął kręcić i nic, chciałem znów włączyć to było słychać tylko takie cykanie w silniku a rozrusznik się nie kręcił, ładowałem przez całą noc akumulator (nowy) dziś go włożyłem i dalej nic... wiecie może Co jest grane? Zanim mi linka pękła jeździł i odpalał bez problemu, zimny czy ciepły zawsze za 1 razem a postał tydzień i lipa....
Dodam jeszcze że tą zewnętrzną pokrywę głowicy (Tam gdzie wchodzi świeca) mam pęknięta i mi cieknie woda.Ale tak malutko i patrzyłem do zbiornika wody i jest prawie pusty może być taka możliwość że go zalało? I czy jak go zalało to powinien chociaż kręcić rozrusznik?

Quadzik

Nawet zalany powinien kręcić. A to że pyka to pewnie padł przekażnik rozrusznika.

hubert514

Przeczyść wszystkie styki. (nawet ten ta rozruszniku)