| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

przemko240

Siemka, mam problem w mojej apce, otóż po gdy się ją odpali chodzi normalnie ale gdy się trochę rozgrzeje to na niskich obrotach łapie takiego muła że gdy tylko lekko przekręci się manetkę gaśnie, w jeździe jest to samo tylko np. jade na 4 na 7 tys zmieniam bieg czuje że coś mnie "ciągnie do tyłu" i po chwili gaźnie w jeździe. Gdy ponownie próbuje się ją zapalić, odpala ale bez gazu (bo znowu ją zamuli i zgasnie) musi popracować sobie kilka minut aż wejdzie na większe obroty (2-3 k, bo gdy ma tego muła to ma moze z 1k ) i można normalnie jechać, ale po kilku minutach robi się to samo, nie wiem już co jest bo zawór pracuje dobrze (wyjmowałem go i czyściłem), myślałem że to wina gaźnika bo miał dyszę 170 więc wymieniłem na 128 i od razu chodzi lepiej, sprawdzałem na 2 świecach i też nic z tego. Apka ma wsadzony cylinder i tłok z przebiegiem 2000 km jest to wersja RM. Z góry dziękuje za odpowiedzi.

przemko240

bahu234

podpinam sie do tematu moze byc to spowodowane zlymi uszczelniaczami wału ?