| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

fisi3l

Witam wszystkich,

Chciałbym poprosić Was o radę, ponieważ mam niewielki, chociaż dość irytujący problem. Mój problem pojawia się przy odpalaniu apki. Ponieważ po zimie muszę ją odpalać "na narkomana", a jak już się nagrzeje to pali ładnie. Ostatnio odpaliłem ją, wyregulowałem gaźnik po śniadaniu, chodziłem przez cały dzień co 2 godzinki i ładnie odpalała, a kolejnego dnia znów nie paliła na starter, 2 dni temu powtórzyłem zabieg z paliwem i strzykawką i chodziło przedwczoraj i wczoraj, a dziś już znów nie pali na starter. Ktoś wie jaka może być przyczyna ? Rozrusznik kręci, akumulator ok.

hubert514

Kompresja ? Pierścienie ?

Holew

Ssania uzywasz Wyreguluj sanie/gaznik wyczyść wszystko lewego powietrza nie łapie, filtr tez wyczyść. Kompresja raczej nie(choć nie wykluczam jej) bo by nawet ciężko odpalała po narkomanie, a jest napisane ze po narkomanie normalnie odpala wiec według nie sanie ci nie/zle działa

fisi3l

Filtr czyściłem po zimie, gaźnik też i wyregulowałem. Jeżeli zaś chodzi o ssanie, to wydaje mi się, że działa prawidłowo, tylko mam problem z tym, że ten przełącznik od ssania jak go wyłączę to mi powraca na pozycję ssania, co powoduje, że w czasie jazdy muszę go trzymać. Czy może to mieć jakiś związek ?

hubert514

Zdejm ssanie i zobacz czy pracuje poprawnie. Z gaźnika zdejm.

Nie jestem jakimś wybitnym mechaniurem ale wydaję mi się, że jeżeli byłby źle dotarty to jest źle by się ułożyły pierścienie (nie dolegały by na całej długości do cyla) to dopiero pod wpływem temperatury on się rozszerzają i dolegają po całej osi cyla.

Ale to tylko takie moje fantazje ;D