| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

michal0147

Witam. Ostatnio zaliczyłem ślizga i pękła mi śruba od prawego kierownika i urwał mi się kabel (żółty-zielony). Przylutowałem go i teraz jak złącze blaszką samą te styki to już rozrusznik zaczyna kręcić bez naciśnięcia startera. Czemu?

siwy_1994

gdzieś zwarcie tam robi z innym "lutem"

michal0147

tylko bez lutowania jak przyłożyłem tylko kabel tak samo było....

daderga

od przekaźnika idą 2 kabelki do przełącznika żółty i zielony i 2 większe jedn do rozrusznika a drugi do plusa aku, te 2 małe kabelki nie mogą się zwierać sprawdź czy gdzieś się nie zwierają.

michal0147

no okey... problem rozwiązany z tym... A można gasić moto od razu tylko kluczykiem?

Ursu$

no jasne że można, ja tak zawsze robię bo potem zapominałem ten pstryczek spowrotem włączać na start Very Happy

siwy_1994

Powinno się gasić na kluczyku ten przycisk po prawej jest tylko awaryjnym tak mnie uczyli na prawku

michu88

ja zawsze gasze tym przyciskiem od zaplonu i sie jakos nie spotkalem u kolegow na scigaczach ze gasza z kluczyka ;d

siwy_1994

przyzwyczajenie i wygoda Very Happy

Ursu$

no właśnie u mnie też wszystkie ziomki z przycisku gaszą, też tak chciałem na początku ale mi się zapominało i przy starcie kręce rs i kręce a nie pali dopiero patrze a tu wyłączony zapłon i teraz sobie pięknie ładnie z kluczyka gaszę Wink

siwy_1994

No szczerze dla mnie też to jeden ch*j Very Happy

daniel13

Ja jak zgasze z guziczka to odrazu go przełączam żeby pozniej nie bylo ze krece a tu ch** ze palic nie chce i panika xd

michal0147

żeby nie zakładać nowego tematu... Po tym szlifie kierunki działały oki... ale po 2 dniach jazdy nie mam całej prawej strony włącznie z kontrolką przy liczniku...

Ursu$

szukaj po kabelkach po kolei od kierunków w stronę przerywacza, i przełącznik też trzeba sprawdzić, a jak nie no to może przerywacz.