| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

DamianK

Siema w poniedzialek ładowałem RS i odpalala od pierwszego za 2 dni przyszedłem zeby odpalic i nic iskra wszystko jest, nie pali nawet gdzy mu zaleje wahy pod swiece cos tam zakreci raz jakby chcial a niemogł i na tyle. Niewiem co to moze byc wszystko dotychczas było git , nie było takich problemów, juz niewiem co tam moze byc, myslalem nad gaznikiem ale wg mnie jak dobrze palil 2 dni temu to czemu dzis niechce palic , a wogle nie był jezdzony tylko stał w garazu ocieplanym.

linksys

Wiesz co.
Miałem to samo w tamtym roku, ojciec podgrzał świecę w piecu (z brzegu), chwile poleżała, nagrzała się, założyłem i odpalił po 3 sekundach. Very Happy

Dodam, że nawet na pych nie chciał zapalić po nabieganiu się z 600 metrów...