| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Kamil15132

Witam, wymieniłem całe sprzęgło w swojej apce i mam problem ponieważ strasznie mi szarpie jak chcę ruszyć z miejsca. podczas jazdy wszystko jest ok. Już kilka razy rozkręcałem i skręcałem ponownie pokrywe silnika że nie mam już pojęcia.
Tarcze w bdb stanie, kosz sprzęgłowy jak nówka.
Zalany olej 75w90
i przy ruszaniu jest problem:/

Co może być przyczyną?? Przeczytałem na naszym forum że może być winny kosz sprzęgłowy, ale to raczej wykluczam gdyż wygląda jak nowy, zero rowków czy innych nie fabrycznych wgłębień.

[link widoczny dla zalogowanych]

korzystam z zdjęcia kolegi michal0055 mam nadzieje że sie nie obrazi Smile

czy tarcze mają byś poskładane jak na zdjęciu, czy też pierwsza od góry ma być w tym osobnym rowku??
może banalne pytanie ale teraz nie wiem czy to może mieć jakikolwiek wpływ na mój problem

ZieLony_69

Kamil15132

sprawdziłem i jest w 100% gładziutkie, jak nóweczka kosz, nie mam pojęcia co to może być:/

michal0055

Nie ma sprawy . Zielony 69 czyli jak ma isc ta ostatnia tarcze jak mozesz wez przerob w paincie i pokaz bo znowu bd musial rozkrecac xd

ZieLony_69

ło tak

michal0055

Zielony sprzeglo bylo nie ruszane caly czas bylo tak zlozone jak mam na zdj wczoraj jezdzilem i wszystko biegi dobrze wchodza i plynnie jedzie

gendziu3

Co do Oleju nie powinien być 10W40 ?

Kamil15132

w instrukcji i serwisówce pisze 75w90
ale czytałem że ktoś miał podobny problem przez olej właśnie i zalał 10w40
ale nie wiem czego to wina:/ kosz jest jak nówka, chyba że spróbuje na starym tym wyjebanym, bo niby na nim ok chodziło ale sie zjebało to co trzyma tarcze i wymieniłem całość

Dawiderr

co ty gadasz ; o ostatnia tarcza ma tam iść? ja miałem tak jak na zdjęciu, i jak rozkładałem skrzynię tak samo żłożyłem , coś może walnąć od takiej jazdy ? już 2tys km po rozłożeniu skrzyni tak jeżdżę , i nic poważniejszego nie odczuwam , tylko ostatnio jakos od 300km zaczęło mi się sprzęgło ślizgać

ZieLony_69

o tak ma byc jak na tej focie

michal0055

ale to sie nic nie stanie przez to xD Chyba ?

Kamil15132

co do tego płynnego ruszania, to tarcze powinny być wcześniej zanurzane w oleju?
bo ja tylko przy składaniu palcem zamoczonym w oleju je przesmarowałem i złożyłem, dodam że one wcześniej już siedziały w silniku bo kupiłem całe używane sprzęgło, więc już raczej były przemoczone olejem

siwy_1994

no niby każdy mechanik mi tak mówił ja nowe muszą być w oleju aż cały korek nasiąknie nim bo jak dasz na sucho to ci je poprostu zacznie wykruszać ale jak miałeś używki to ok

Kamil15132 · Wysłany: Czw 22:01, 03 Mar 2011 Temat postu:

odświeżam temat bo problem nie rozwiązany:/
dowiedziałem się że może pomóc olej 10w40 bo mogą mi sie tarcze sklejać dlatego szarpie, tylko jak byłem w sklepie kupić, chciałem kupić motula do przekładni 2T 10w40 to mi powiedzieli że 10w40 jest bardziej gęsty niż 75w90 który mam teraz zalany, więc nie kupiłem bo na moje rozumowanie im bardziej gęsty tym większe prawdopodobieństwo że sie tarcze bd sklejały, dobrze rozumuje?

nie mam pojęcia co to może być, planuje to w sobote jeszcze raz rozebrać i zobaczyć czy coś źle nie poskładałem( tarcze muszą chodzić gładko w koszu bez zacięć, tak?)
zastanawiam sie czy nie sprubować na starym koszu sprzęgłowym, tyle że on był bardziej wyrobiony, a ten jest jak nówka... brak mi sił :/
może dodam filmik bo teraz zaopatrzyłem się w stojak więc widać że gdy usiłuję płynnie ruszyć coś kółko przerywa jakbym szybko wciskał i puszczał sprzęgło, jak kompletnie puszcze to jest ok.

sory że sie tak rozpisałem Razz

Kamil15132 · Wysłany: Sob 17:31, 05 Mar 2011 Temat postu:

temat do zamknięcia,
winą okazały sie tarcze sprzęgłowe, które były za szerokie na te rowki w koszu, tzn były idealnie równe z nim i sie tnęły, musiałem każdą wypustke z tarczy lekko spiłować z boku tak że teraz chodzi leciutko i nic nie szarpie, widocznie tarcze jakiejś lipnej firmy która sie nie przyłożyła do zrobienia... takie kupiłem razem z używanym sprzęgłem, ale ważne że już git Smile