| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

tom cio

Dziś (właściwie to wczoraj) kumpel nie chc,acy zachaczył o moją Rs jak stała i się wyrżła. Poszła klamka, kierunek i pare rys. Ale rozchodzi sie o to że jak zdejmowałem linkę z klamki to była dobrze naciągnięta i wszystko ok, a jak zakladałem inną klamkę to pociągnęłem za linkę i teraz ona nie chce wrócić tak jak była. A jak dałem tam podkładek(bo teraz linka jest 4cm za długa jakby) to nie da rady wogole wcisnac sprzegla i jak odpale to nie ma sprzęgła. Myślałem że jak naciągnęłem linkę to się cos zblokowało i jest cały czas na sprzęgle ale jednak po wrzuceniu 1 moto gaśnie(wcisnac sprzegla sie nie da).

Spider

Na co czekasz ? Dluuugi weeekend, rs do garAzu, rozbierasz Lewy bok i sie wszystkiego dowiesz.

tom cio

No własnie chciałem się dowiedzieć czy może to się odblokowywuje jakoś. Ale dziś rozbiore i zobacze.

damian.k1990

pewnie linka sie wyhaczyła z wysprzeglika

adi19et22

Dzisiaj xD ? w niedzielę ? Razz

Nie wnikam ale tak jak wyżej musisz zdjąć owiewka z tego co się orientuje to lewą i obczaić co się stało bo może całkiem linka "wyskoczyła" ale zerwała się w silniku

tom cio

Oj tam że w niedziele Very Happy

Już zrobione:linka sie wyhaczyła. A tak pozatym to to musial jakis totalny debil wymyslac. No żeby wymienić głupią linkę to spuszczać olej, ściągac owiewki i jeszcze odkręcać całą kapę. Idioci po prostu. Dzieki wszystkim za odp Pzdr!

515Bartek

oj tom cio troche popracowales Smile

najwazniejsze ze wszystko git i z tego bym sie cieszyl Smile

smigaj dalej Smile