| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

VenoM

Siema.

Od nie dawna posiadam RS 125 2008 full power. Na poczatku bylo ok, teraz jak juz sie przyzwyczailem do motoru, zauwazylem ze jak nie zakrece na pierwszym biegu do 8-10k i potem nie puszcze sprzegla to motor .... no wlasnie. Nie wiem co to jest. Tak jak by sie dusi , a jak zacznie na peirwszym , to i na drugim dopoki nie dojde do 2 biegu i tak 8k obrotow. Wtedy idzie jak rakieta. Wkurza mnie to bo nie poto kupowalem 2 kolka zeby na swiatla zostawac w tyle.

Nie wiecie co to moze byc ? jak uda mi sie jakos przykleic kamere to pokarze na filmiku o co dokladnie mi chodzi.

Pozdrawiam
VenoM

Adrianadernew

nie rozumiem o co ci chodzi....
raczej tego nie wytlumaczysz slowami.
kamera do w zęby i jedziesz.

VenoM

Nie mam jak zamontowac kamerki na moto , a pozatym u mnie przez caly weekend bedzie padac : /

Chodzi o to , ze np. jak ze swiatel nie rusze z 8-10k obrotow tylko tak jak nromalnie sie rusza to moto sie dusi i nie chce jechac, wtedy musze strzelic ze sprzegla chociaz malo pomaga , wbic 2 znowu akcja ze sprzeglem i od wysokich obrotow na 2jce moto smiga.

Adverion

chyba wiem o co ci chodzi... ja tak miałem jak jeździłem bez języczku zaworu wydechowego, tak przerywa aż do 8rpm wpadnie na 8 rpm i but ....
Przeczyść języczek i gaźnik ...
Przyczyną może być też świeca... Polecam ci Irydową, bajka świeca ..

szulagw

Obstawiam na zawór wydechowy , zabrudził się i stoi w miejscu Smile

siwy_1994

no co jak co ale nawet bez zaworu na 1 apka powinna mieć niezłego kopa...

RSiak93

mam to samo, kiedys ruszalem lekko jak mialem 3k obrotow, teraz musze miec z 6 - 7 i gazowac jeszcze przy puszczaniu sprzegla bo tak dusi strasznie, pod lekka gorkę mialem 4 powoli sprzeglo puszczam i gasnie...

VenoM

RSiak93

Wlasnie o to mi chodzi, pare razy na poczatku tez mi gasla i nie chciala odpalic, dopiero na ssaniu. A teraz mecza je od 6k i idzie ale wkurza mnie to. Pierwsze co zrobie to wymienie swiece, a jak dalej bedzie problem to napisze.

Puchaty

No ja też tak mam, żeby ruszyć z pasażerem moją apką, to musze ją wkręcić na około 6k obrotów i lekko puszczać sprzęgło.. Bo inaczej zdechnie.

W ogole jak jest zimny to wyrywa jak pojebany powyżej 7k obrotów, potem jak się rozgreje to kapa.. Też tak macie??

Adrianadernew

jesli tak jest jak koledzy piszą to sprawdź zawór , nie pytaj jak to zrobić Razz

poszukaj na forum;)

wpisz ,,zawor ,, tutaj:
http://www.apriliars125.fora.pl/search.php?mode=results

mrowa151993

chlopaki a co wy tu chcecie od 125 w 2t, ze bedziecie bez gazu ruszac Razz

? no niestety taka juz uroda tego motorka Razz

. A co do tematu to proponowalbym zwiekszyc w gore o jeden rowek na iglicy.

RSiak93

ja mam irydówkę taką jak Adi i kiedys mi rwała ładnie juz od 3tys szla, a teraz wkrecam na 7 powoli puszczam sprzeglo a obroty spadają jak pojebane do 3 tys

siwy_1994

też tak miałem ale podnioslem iglice o 2 rowki na przed ostatni od dołu i jest git, 2 sprawa kompresja

RSiak93

kompresje mam dobra bo na 6 biegu do 11k mi sie wkreca, na tą iglice musze popatrzec. A panowie co jest złe jak motor pyka sobie wolnymi obrotami a ja nagle manete przekrece (oczywiscie N) i go zmuli ze prawie zgasnie a dopiero po sekundzie sie wkreca? a jak pomalu manetke krece to ladnie sie wkreca? za malo/duzo paliwa? czy iglice?

Adrianadernew

kompresje na biegu sprawdzales? Very Happy

EDIT: aaa czaje już Wink

myslalem ze podlączyles manometr i na 6 biegu kręciłeś rozrusznikiem:D