| Największe polskie forum o RS 125, AF1 i RS4 125 |

Michall

Witam.
1. Kupiłem motor rok temu niestety z problemami od samego początku. Po pierwszym oddaniu do mechanika motor przeszedł cały remont. Nowy Korbowód, tłok, szlif cylindra itd.
2. Po odbiorze motor poleciał na gwarancje bo coś było nie tak bo blokowało koło czesem i problem z gaźnikiem. Po odebraniu przejechałem kilkadziesiąt kilometrów i zaczęło coś stukać mocno w skrzyni najpierw na dwójce, później na trzecim biegu i czym szybciej się jechało tym większa częstotliwość uderzeń.
3.Połamane żeby w skrzyni. Znowu silnik na blat i z allegro używana, w idealnym stanie skrzynia została od razu włożona. Przejechałem niecałe 200km i znowu to samo. Tym razem zaczęło znowu stukać ale i też zatrzymało skrzynię i nie mogłem zrzucić biegu. Silnik na gwarancję do rozbierania i okazało się to samo. Połamane zęby i to identycznie te same, ząb w ząb. Łożyska, kartery, wodziki itd nienaruszone. Tylko zębatki. Plastikowe tryby w dobrym stanie.
4.Czego to może być wina? Co robić w takim przypadku? Wkładanie następnej skrzyni może znowu tak się skończyć. Nie był to błąd mechanika bo przy mnie sprawdzał i porównywał całe złożenie skrzyni z rozebranym silnikiem obok z Apki rs 2005 w której skrzynia działa normalnie. Nie było też żadnego ciała obcego co mogło by spowodować uszkodzenie zębatek. Jaka może być przyczyna? Rs 2000r
5.Czy ktoś z Was spotkał się już z takim czymś? Mało funduszu także nie zamierzam wkładać następnej skrzyni aby znowu się połamały. Macie jakieś pomysły?

tom cio

Może zła współosiowość wałków w silniku i tak Ci wszystko się psuje. Ja bym proponował nie ładować więcej kasy w ten silnik i poszukał jakiś inny nawet bez cylka itp, bo to wszystko masz.

Michall

To by nie było wynikiem uszkodzonych łożysk na wałkach?

daderga

primo te łożyska na pośrednim i głównym cczęsto się zacierają bo są wysoko, gdyby się rozpieprzyło i wysypały kulki to wtedy mogło by się to stać,
pozatym mam nadzieję że mechanik wymieniał łożyska bo to są groszowe sprawy a nie ma co ryzykować
Ja na twoim miejscu kupiłbym nowy silnik sam dół

Michall

Łożyska wszystkie były wymieniane przy remoncie, ile sam silnik kosztuje?

Jest Myśl:
Pomyśleliśmy że może być to motor powypadkowy i mógł być on składany z dwóch motorów w jeden. Doszliśmy do tego że mogą się różnić kartery od siebie. Podobno różnica nawet setek po przecinku milimetra może już takie coś robić. Myślałem żeby kupić same kartery ale czy znowu zgrają się ze skrzynią itd? Dodam że po zakupie tego motoru silnik był rozbierany i był on przez tego sprzedawcę tylko zrobiony aby sprzedać np był stary tłok już na wykończeniu z dziurami a wymienione i nowe były wstawione same pierścienie itd... były później problemy ze sprzedawcą itd...

To tylko taka sugestia więc co myslicie o tym? Może to być tego wina?

daderga

Powiem Ci jedną rzecz czym nawet kieruje się przy zakupie moto,
NIgdy ale to przenigdy moto które było już rozpoławiane i dłubane przy nim nie będzie takie same jak orginał, zawsze jak szukam moto to nie patrze za takimi po remoncie bo to są zwyczajne padaczki.
Moja rada kup rotaxa z apki na części bez cykla i tłoka.

bula903

Według mnie lepiej kupić same kartery ze skrzynią. Nie wiadomo na co trafisz kupując taki silnik w całości bez cylindra i tłoka Smile

Michall

a pasowały by same kartery jak bym kupił? Tylko to znowu też jest ryzyko że coś nie będzie pasować i skrzynia kolejna poleci....

tom cio

Nie wiem jak to jest a Apkach ale kumpel wymieniał raz kartery w tzr 80 stara buda, bo łańcuch spadł i kartery poyrzaskał, to założył tylko nowe kartery skrzynia, sprzęgło itd stare. Pierwsze 50 km to coś dziwnie buczało ale potem sie ładnie ułozyło wszystko i chodzi do dziś. Tylko wiadomo ja złożysz to delikatnie 50km i potem zdejmowaliśmy kapy boczne i wszystkie śruby jeszcze raz posprawdzał i cyka, biegi nie wyskakuja itp.

triowalyoshi

Przedwszystkim nalezy sprawdzic czy kartery sa te same czy roznia sie tzn czy jeden nie jest od drugiego silnika...po drugie czy walki nie sa czasem wykrzywione...czy lozyska sa dobrze umiejscowione...podczas skladania silnik musi byc dokrecony z odpowiednimi momentami jak skrecisz za mocno kartery to tez ma wplyw....

triowalyoshi

Karetry skrzynie najlepiej miec z jednego silnika jako maja inne zluzycie i czasem moga sie roznic co przeklada sie na tarcie itd

Michall

no właśnie ale różnicy karterów nie można podobno zmierzyć ani zobaczyć tego gołym okiem ponieważ tak jak pisałem, podobno róznica setnych milimetra już coś zmienia że może coś takiego się dziać a sprawdzenie tego nie wiem czy nie jest możliwe tylko w fabryce. Wałki nie są wykrzywione ponieważ były wymieniane a więc prawie napewno nie były krzywe obydwa i przez to zęby nie poleciały ząb w ząb te same... Łożyska były wymieniane i wszystko bylo skręcane przez mechanika który składał drugą taką Aprilię tylko 2005 i chodzi.

triowalyoshi

Jest cos takiego jak osiowosc i nigdy przenigdy nie mozna dawac karterow ktore sie roznia! tylko te same bo pozniej wlasnie bedzie remont za remontem

damian.k1990

może coś nie tak jest z aparatem zmiany biegów skoro druga skrzynia poszła w identyczny sposób

Bloodwyn

Mistrzu, wejdź sobie na easyparts.nl, odnajdź schemat skrzyni i patrz, czy wszystkie elementy są i czy są na swoim miejscu. Obejrzyj wodziki, czy proste i nie wytarte, kanaliki w trybach i pamiętnik, a i kosę jeszcze możesz przepatrzyć, chociaż od niej skrzynia by raczej nie poleciała, co najwyżej biegi by ciężko wchodziły.